Początki naszej tradycji sięgają pierwszej połowy minionego wieku. Wtedy właśnie, mój ojciec, wykorzystując sprawdzone, rodzinne receptury uruchomił produkcję markowych wyrobów piekarniczych. Niedługo potem, w myśl odwiecznej zasady, iż „nie samym chlebem człowiek żyje”, okazało się, że bydgoszczanie równie chętnie próbują słodkich wypieków.
Pamiętam ten okres bardzo dobrze. Skuszony zapachem i zaangażowany w intensywną pomoc, wkrótce sam dołączyłem do rodzinnego przedsięwzięcia. Czasy nie były łatwe, ale ciężka praca, wytrwałość i odrobina szczęścia pomogły nam zdobywać coraz szersze uznanie i coraz więcej zadowolonych klientów, także poza bydgoskim regionem. Małymi krokami, metodą prób i błędów, wspólnie stworzyliśmy oryginalny styl i zupełnie nową, cukierniczą jakość.
Obecnie nasze słodkości rozpoznawane są w różnych zakątkach Polski, a nawet poza jej granicami. Uświetniają wyjątkowość chwili wyszukaną formą, lekkością i niepowtarzalnym smakiem.
To jedno z licznych marzeń i cel długoletniej pracy mojego taty… Jestem dumny, że mogłem go wypełnić.
Serdecznie zapraszam do podróży w czasie, poprzez najbardziej charakterystyczne daty naszej słodkiej historii. Wszystkich zaś, mających ochotę na coś wyjątkowego, zachęcam do degustacji z sowitą porcją niezapomnianej satysfakcji.